Zwierzęta – obserwacja i klasyfikacja

„Mamo, kup  mi pieska!”, „Tato, ja chcę kotka!” - te, jakże częste, prośby małych dzieci kryją w sobie ogromną dziecięcą potrzebę opiekowania się żywymi stworzeniami. Warto tę miłość do świata zwierząt stale podsycać. Jak to robić?

Spędzać dużo czasu na „łonie natury”

Dzieci powinny spędzać poza domem jak najwięcej czasu – biegając po podwórku, parku, lesie nie tylko wówczas, gdy pogoda sprzyja, ale też w deszcz czy mróz. Doświadczą dzięki temu wszystkimi zmysłami różnej pogody, na własnej skórze poznają, czym pory roku różnią się od siebie, mają możliwość poobserwowania ptaków (nie tylko wiosną, gdy pięknie śpiewają i budują gniazda, ale i latem, gdy karmią młode, czy jesienią, gdy szykują się do odlotu lub zimowania), rozpoznawania owadów, a także ryb, płazów, gadów, czy drobnych ssaków.

Do obserwacji zwierząt w naturze można się przygotować. Przydaje się lornetka i lupa. Okazje do obserwacji łatwo znaleźć – wystarczy za oknem zawiesić karmnik, aby całą zimę przyglądać się odwiedzającym go ptakom. Dziecko uczy się wówczas, które ptaki chętnie jedzą zboża, a które tłuste nasiona czy tłuszcz zwierzęcy. Uczy się też, że trzeba zachowywać się spokojnie, aby nie spłoszyć skrzydlatych gości i być cierpliwym. Warto przy tym pamiętać, że jeśli rozpoczęło się dokarmianie, to trzeba je kontynuować aż do wiosny, bo ptaki przyzwyczajają się do miejsca obfitego w pokarm i czekają, aż się tam pojawi – gdy zrezygnują, to może już być za późno na szukanie nowego miejsca zasobnego w jedzenie. Karmnik za oknem uczy zatem dziecko także odpowiedzialności i systematyczności.

Kącik Małego Przyrodnika

Na specjalnie wyznaczonej półce, okiennym parapecie czy choćby tylko w pudełku, dziecko może gromadzić przyrodnicze skarby. Każda muszelka, opuszczone ptasie gniazdo, kamyk czy skorupka jaja mogą stać się początkiem kolekcji czy dziecięcej fascynacji. Dlatego też kącik powinny uzupełniać specjalnie przygotowane obrazki (ich dobór powinien być zgodny z aktualnymi zainteresowaniami dziecka, a rodzic przygotowując takie materiały musi podążać za dzieckiem) oraz książki – jest wiele wydawnictw, które proponują bardzo piękne, wielobarwne albumy. Decydując się na zakup takiego, warto sprawdzić wcześniej, czy nie ma on błędów, czy ilustracje są realistyczne, czy fotografie są dobrej jakości. Fotografie (szczególnie na obrazkach dla młodszych dzieci) powinny przedstawiać samo zwierzę na białym tle, aby dziecko uczyło się, jak wygląda kogut, a nie „kogut stojący na płocie”.  Przed zakupami można skorzystać z porad innych rodziców, którzy wiedzą, jakie wydawnictwa trzymają wysokie standardy tego rodzaju publikacji dla dzieci. W kąciku powinno być też miejsce na wszelkie prace dziecka związane ze zwierzętami.

Zwierzęta jak żywe

Czasami, szczególnie w mieście, ciężko o kontakt z żywym zwierzęciem, dlatego warto dziecięce zabawki uzupełniać o modele wykonane z plastiku. Wybierając je, trzeba zwrócić uwagę na to, czy są wykonane starannie i wiernie. Dysponując sporym zbiorem figurek można:

  • dzielić zwierzęta na roślinożerne i mięsożerne,
  • wyodrębniać ryby, ptaki, płazy, gady i ssaki,
  • uczyć czym się różnią pajęczaki od owadów, a łożyskowce od stekowców i torbaczy,
  • przyporządkowywać zwierzęta do środowiska, w którym żyją,
  • układać zwierzątka na mapie świata,
  • zastanawiać się, jaką rolę pełni w cyklu życia dane stworzenie, bo przecież każdy organizm jest ważny i potrzebny oraz pełni jakąś funkcję w środowisku.

Wśród klasycznych pomocy Marii Montessori można znaleźć puzzle. Są to wycięte kształty zwierząt – układając takie układanki dziecko uczy się jak są zbudowani  są typowi przedstawiciele danego gatunku.

Żywe zwierzę

Oczywiście, najlepiej uczyć dzieci dobrego kontaktu ze zwierzętami, po prostu spędzając z nimi czas. Jeśli z pewnych względów nie jest możliwe hodowanie jakiegokolwiek zwierzątka w domu, może jest możliwość zaopiekowania się psem babci czy zwierzakiem sąsiadów, którzy chcą wyjechać na urlop. Nawet tak krótki kontakt z żywym stworzonkiem to okazja do tego, aby się nauczyć, że:

  • zwierzę to nie jest zabawka i nie można go tak traktować;
  • szacunek dla zwierzęcia i jego potrzeb jest ważniejszy niż ludzka ciekawość i chęć zabawy;
  • każde stworzenie odczuwa ból, strach, zmęczenie, radość, senność i głód;
  • zwierzęta nie lubią, gdy je po podniesieniu obracać do góry łapami, dlatego podnosząc kota, psa czy nawet świnkę morską, trzeba zwrócić uwagę na to, że dotknięcie musi być delikatne, uścisk pewny, a zwierzę trzymane tak, aby nie budziło to jego niepokoju;
  • zwierzę nie zawsze odwzajemnia uczucia dziecka – wiele zwierząt wyczuwa, że małe dzieci są nieprzewidywalne i boi się ich, a to sprawia, że są agresywne; trzeba więc dzieci uczyć, że w obecności zwierząt muszą zachowywać się spokojnie, cicho, mówić do nich spokojnym głosem;
  • młode zwierzątka chętnie się bawią, ale też bardzo potrzebują snu i nie wolno im przeszkadzać, gdy zasną;
  • zwierzęta nie lubią, gdy im przeszkadzać podczas posiłku, więc czas karmienia nie jest czasem zabawy;

Małe dzieci szybko się uczą, jak odnosić się do zwierząt z miłością i szacunkiem, jak szanować środowisko, w którym zwierzę żyje, dlatego z uwagą słuchają wskazówek opiekunów i chętnie naśladują ich postępowanie. Dorośli powinni starać się być godnym naśladowania wzorem.

Dodaj komentarz

Przepraszamy, musisz się zalogować, aby móc napisać komentarz.