Edukacja w duchu Montessori w wieku 6-12 lat

Między 6. a 12. rokiem życia dziecko ma za sobą najbardziej dynamiczny rozwój i znajduje się w okresie pewnej stabilności: jego odporność się poprawiła, dziecko mniej choruje, jest sprawne fizycznie i gotowe do tego, aby rozpocząć naukę formalną.

Dziecko otwarte na świat

Dziecko sześcioletnie jest w dużej mierze zupełnie nowym człowiekiem, jego uwaga ukierunkowana jest na zewnątrz – Maria Montessori pisała o okresie „ciszy i utwierdzenia”. Dziecko nie zmienia się już tak bardzo, jak we wcześniejszych latach, a raczej spokojnie wzrasta w ogromnej ciekawości świata i pędzie do wiedzy. To czas, gdy młody człowiek chce poznać:

  • świat – zarówno ten najbliższy: dom, ogród, park, las, jak i dalszy: inne kraje, kontynenty, Kosmos;
  • czym jest dobro, a czym zło i inne zagadnienia moralne;
  • sposoby życia w społeczeństwie i funkcjonowania w grupie;
  • odpowiedzi na pytania „jak to się dzieje?”, „dlaczego?”, „czemu?”.

Wszystkie te pytania się dla dziecka naprawdę ważne i pragnie ono wyczerpujących odpowiedzi.

Rola nauczyciela czy rodzica sprowadza się do tego, aby był przewodnikiem, który pokaże jak pracować z materiałem oraz stworzył dziecku możliwości samodzielnego szukania wiedzy. Praca dziecka wykonywana jest indywidualnie, musi ono mieć dość czasu, aby móc znaleźć sobie zajęcie, a następnie poświęcić mu się tak długo, aż praca zostanie skończona. Dlatego możliwość skupienia się na własnej aktywności nie powinna być przerywana przez inne zajęcia.

Dziecko, a edukacja szkolna

Wydaje się, że panuje powszechne przekonanie, iż metoda Montessori odnosi się tylko do małych dzieci. Stąd też ogromne powodzenie przedszkoli, które decydują się elementy pedagogiki Montessori wprowadzić do swego programu. Popularność szkół jest znaczenie mniejsza, ponieważ rodzice (a w pewnym stopniu także nauczyciele) obawiają się, że dziecko, które ma możliwość wyboru aktywności i decydowania o tym, czym się zajmie, nie zrealizuje podstawy programowej – jest to zestaw treści i umiejętności, które zgodnie z polskim prawem oświatowym są obowiązkowe na danym etapie edukacyjnym. Warto więc mieć świadomość, że metoda Marii Montessori nie tylko nie stoi w sprzeczności z owymi wymogami, ale że prowadzi do ich realizacji.

Szkoły montessoriańskie wykorzystują wiedzę o rozwoju dziecka i organizują pracę w taki sposób, że sprawnie zostaje połączone jedno i drugie. Przede wszystkim w jednej sali pracują dzieci w różnym wieku. Takie połączenie daje dzieciom szansę na czerpanie z pracy innych – dzieci świetnie uczą się od siebie nawzajem – nie tylko wtedy, gdy same coś robią, ale także wówczas, gdy tłumaczą to innym.

Podstawa programowa jest nierzadko realizowana na znacznie wyższym poziomie niż przewiduje dany etap edukacyjny, ale żeby uniknąć sytuacji, w której dziecko niezainteresowane czymś, nie będzie nabywać danych umiejętności, szkoły szukają różnych, zadowalających wszystkich, rozwiązań:

  1. Bardzo uważnie i wnikliwie obserwują każde dziecko oraz prowadzą notatki pozwalające na ocenę stanu wiedzy podopiecznych.
  2. Prowadzą „pracę własną” - dzieci pracują w sali z pomocami tylko przez jakąś część dnia, pozostały czas przeznaczony jest na tradycyjne lekcje z podziałem na klasy.
  3. Wymagania – napisane w przystępny dla dzieci sposób – wiszą w sali, aby każde dziecko wiedziało, co powinno umieć. Nauczyciel wspólnie z każdym uczniem planuje, kiedy dziecko poświęci czas także na to, co go interesuje mniej – może to być godzina pracy dziennie czy jeden dzień w tygodniu. Z czasem opiekun rezygnuje ze wspólnego robienia listy czy planu, stopniowo przenosząc ciężar odpowiedzialności za organizację pracy na dziecko.

Wykonywać pracę własnymi rękami...

W tym okresie niezwykle ważne jest, aby dziecko nadal angażowało do pracy całe swoje ciało i wszystkie zmysły. Wykorzystywanie ciała i umysłu jednocześnie to uczenie odpowiedzialności za własny organizm i okazja do kształtowania prawidłowych nawyków żywieniowych i zdrowotnych. Dlatego dzieci powinny mieć jak najwięcej możliwości gotowania i wykonywania innych prac w kuchni, ale bardzo korzystna dla ich rozwoju jest też praca w ogrodzie, opieka nad zwierzęciem czy praca narzędziami: majsterkowanie, szycie, różnorodne prace plastyczne i artystyczne. Nie do przecenienia jest możliwość eksperymentowania i samodzielnego dochodzenia do różnorodnych wniosków związanych z funkcjonowaniem otaczającego świata.

Współpraca z innymi

Chociaż dzieci większość czasu spędzają na własnych aktywnościach, to w otoczeniu innych uczą się współpracy. Coraz częściej pojawia się bezinteresowna chęć niesienia pomocy innym, a kontakty z ludźmi wznoszą się na nowy, wyższy poziom. W odpowiednio stworzonym środowisku dzieci uczą się też, że pokój to nie tylko brak wojny, ale też sposób, w jaki traktujemy innych, jak się porozumiewamy, sposób rozwiązywania problemów, które się przed nami pojawiają. To początek pracy nie tylko nad sobą i dla siebie, ale też dla pokoju na świecie i innych ludzi.

Dodaj komentarz

Przepraszamy, musisz się zalogować, aby móc napisać komentarz.