Pierwszy rok życia – pierwsze działanie

Kiedy dziecko przychodzi na świat, jego układ nerwowy jest stosunkowo słabo rozwinięty i kontroluje zaledwie kilka czynności, które po części są odruchowe: ssanie, połykanie, zaciśnięcie dłoni, gdy coś dotknie jej wnętrza, ruch obejmujący w reakcji na odwiedzenie głowy lub niepokojący dźwięk, płacz. Pierwszy rok życia to czas niezwykle intensywnego rozwoju ruchowego, który przebiega według pewnego planu.

Plan budowy i horme

Według Marii Montessori dziecko ma wrodzoną siłę rozwojową, coś, co je napędza i sprawia, że podejmuje wysiłek, przechodzi od jednej aktywności do kolejnej. Siłę tę nazywała horme. Uważała też, że każdy człowiek rodzi się z gotowym planem psychologiczno-duchowego rozwoju, a wychowanie ma być rozpoznawaniem jego potrzeb, obserwowaniem rozwoju oraz wspieraniem i pomocą w realizacji tego, do czego został stworzony. Szczególnie ważne jest wspieranie owego planu budowy, który jest konsekwentnie przez dziecko realizowany.

Rozwój ruchowy w pierwszym roku życia

Dziecko wydaje się ze wszystkich sił dążyć do osiągnięcia pewnej samodzielności ruchowej: chce samo się przemieszczać, jeść, wybierać czym będzie się zajmować i sięgać po to. Zanim to jednak nastąpi, konieczne jest osiągnięcie wielu innych, pośrednich, umiejętności, które zdrowe dzieci nabywają w mniej więcej tym samym momencie:

1 miesiąc – dziecko ma coraz dłuższe okresy czuwania, czas ten poświęca na nawiązywanie kontaktu wzrokowego z dorosłym, próbuje „odpowiadać” wydając gardłowe dźwięki, obraca głowę w kierunku bodźca (dźwięku, światła, ruchu), położone na brzuchu próbuje podnosić głowę.

2 miesiąc – unosi głowę w czasie leżenia na brzuchu i przez chwilę ją kontroluje oraz próbuje obracać na boki. Wykonuje pierwsze celowe ruchy rękami – bierze palce do buzi, ssie je. Uśmiecha się świadomie do osób, które się nim opiekują.

3 miesiąc – w coraz większym stopniu kontroluje ruchy głowy, koordynuje ruchy rąk i potrafi je złączyć lub sięgnąć po przedmiot. Uważnie obserwuje otoczenie, wydaje nowe dźwięki, zwane „gruchaniem”.

4 miesiąc – dziecko posadzone na chwilę potrafi utrzymać głowę w pionie, a leżąc na brzuszku unosi klatkę piersiową i nogi tak, że się kołysze. Potrafi nieco przesunąć ciało leżąc na plecach i odpychając się od podłoża nogami. Odróżnia członków rodziny od obcych.

5 miesiąc – łapie dłońmi stopy, czasem bierze je do buzi, chwyta przedmioty całymi dłońmi, porusza nimi, aby wydały dźwięk. Pojawia się gaworzenie i naśladowanie.

6 miesiąc – dziecko zaczyna się odwracać z pleców na brzuch i odwrotnie, co w połączeniu z próbami pełzania i odpychaniem się od podłoża pozwala mu się nieco przemieścić. Posadzone siedzi przez chwilę samo. Reaguje na swoje imię.

7 miesiąc – chwyta przedmioty palcami przeciwstawiając palcowi wskazującemu kciuk (tak zwany chwyt pęsetowy), chętnie siedzi i próbuje usiąść samo.

8 miesiąc – sięga po zabawki i z zainteresowaniem im się przygląda. W pozycji na brzuchu podnosi się na łokciach i kolanach, próbuje raczkować.

9 miesiąc – w ciągu około trzech tygodni, jedna po drugiej, pojawiają się trzy umiejętności: raczkowania, wstawania (przy meblach, nogach rodzica) i siadania.

10 miesiąc – przechodzi od stania do siadu (już nie jest to niekontrolowany upadek), przytrzymując się czegoś może samo chodzić, przekłada przedmioty z dłoni do dłoni, wkłada i wyjmuje jeden przedmiot z drugiego, próbuje się rozbierać, domaga się samodzielności podczas jedzenia.

11 miesiąc – wchodzi na niskie meble, przytrzymując się czegoś umie się schylić po przedmiot leżący na podłodze. „Wypróbowuje” przedmioty: stuka nimi, potrząsa, naciska. Zaczyna używać słowa „nie”.

12 miesiąc – część dzieci stawia pierwsze kroki. Maluch umie też wstać z pozycji kucznej. Potrafi manipulować przedmiotami trzymanymi w dłoniach. Rozpoznaje przedmioty i zwierzęta na obrazkach, naśladuje dźwięki, wykonuje szereg prostych poleceń.

Wspieranie dziecka w rozwoju

Nawet takie małe dziecko musi mieć przede wszystkim możliwość swobodnego poruszania się – to pozwala mu na angażowanie się w te czynności, które stanowią podwaliny dla kolejnych. Zdecydowanie należy zrezygnować z szeregu nowoczesnych wynalazków, które choć niezwykle wygodne dla rodziców, blokują lub utrudniają naturalny rozwój ruchowy dziecka, takich jak foteliki (używanie fotelików samochodowych poza autem i czasem podróży), bujaczki, chodziki i kojce. Dziecko powinno mieć możliwość swobodnego poruszania rękami i nogami oraz bezpiecznego obracania się. W porze, gdy jest aktywne, można je położyć na kocu lub niskim materacyku leżącym na podłodze. Umieszczenie bezpiecznego lustra wzdłuż takiego „placu zabaw” da dziecku możliwość obserwowania samego siebie. Nad dzieckiem warto umieścić stojak lub wieszak, na którym można zawieszać zabawki – początkowo rozwijające zmysł wzroku mobile, a później zabawki, które poruszane wydają dźwięki.

Pierwsze zabawki

Zgodnie z ideą Montessori każda zabawka, grzechotka, przedmiot, które widzi dziecko, powinny być wybrane przez rodzica w sposób przemyślany, ponieważ służą określonym celom. Rolą rodzica jest uważne obserwowanie dziecka i takie aranżowanie otoczenia, aby nie było ono nudne i monotonne, ale też nie atakowało wszystkich zmysłów nadmiarem bodźców. Praca, jaką wykonuje dziecko aby wzrastać, zaczyna się już od jego pierwszych dni. Nie wolno jej przerywać, a poszanowanie skupienia na wykonywanym działaniu należy się nawet najmłodszym członkom rodziny.

  1. Mobile – zawieszone nad miejscem, gdzie dziecko przebywa, ale też tam, gdzie się je przewija. Mogą być rozmieszczone w różnych częściach domu. Ich rolą jest rozwój zmysłu wzroku. Ponieważ początkowo dziecko reaguje głównie na światło i ruch, a jego uwagę przyciągają kontrastowe zestawienia, to w pierwszych tygodniach życia prezentujemy dziecku mobile kontrastowe (białe i czarne obrazki). Powyżej 3. tygodnia dziecko będzie próbowało skupiać wzrok na nieco bardziej skomplikowanej zabawce – mobilu Munari. W drugim miesiącu życia ruchy gałek ocznych są na tyle płynne, że dziecko będzie śledzić wzrokiem ośmiościany (w kolorze żółtym, czerwonym i niebieskim). Dziecko trzymiesięczne zaczyna dostrzegać różnice pomiędzy kolorami i ich odcieniami – umiejętność tę rozwija mobil Gobbi (prezentowany między 7. a 10. tygodniem), a nieco później tancerki i „falujący rytm” (8. - 12. tydzień), czy wielobarwne mobile z motylami, kolibrami, wielorybami (między 10. a 16. tygodni).
  2. Grzechotki – powinny być wykonane z naturalnych materiałów: tkanin o różnej fakturze, ale też drewna. Małe dziecko wszystkie przedmioty bada wkładając do buzi, a to sprawia, że wszelkie plastiki budzą wątpliwości – czy aby na pewno nie zawierają toksycznych substancji? Wręczając dziecku kółko czy korale z drewna gruszy, klonu, brzozy, mamy pewność, że są nie tylko bezpieczne, ale też ich dotykanie i poznawanie jest rozwijające dla dziecka (drewno może być jedwabiste w dotyku, pachnące, a nawet mieć smak) i da mu dużo radości.

Sięgając po zabawki, które są zawieszone w polu widzenia dziecko ma możliwość doskonalenia potrzebnych do tego umiejętności, ale dokonuje też odkrycia, że może być siłą sprawczą i że jego działanie powoduje powstanie dźwięku czy ruch. Warto pamiętać o tym, że pierwsze zabawki, powinny być dostosowane do potrzeb i możliwości małego człowieka, bo dzięki nim dowiaduje się, jak działa świat.

Dodaj komentarz

Przepraszamy, musisz się zalogować, aby móc napisać komentarz.